Mamy tu w pierwsze LO zgraną ekipę sama jestem jej osobnikiem.
Wieczorami Rafał z Martą spacerują tu nad Wartą
Kiedy dobrze się pilnują często sobie knują
Aby gdzieś w czarnym dole, choć może i w stodole
Spotkać się po kryjomu i nie powiedzieć o tym nikomu.
Przemek lubi siedzieć w parku z kolegami bez umiarku.
Ola czeka na Damiana lubi witać się z nim z rana.
Kiedy Anka machnie focha, tupnie nogą i krzyknie ALOCHA!
Na w-fie wielka moc, już Wróblewska krzyczy kosz!
Mądrowanie Patryka pomaga i kartkówki nam przekłada.
Magda to fajna dziewczyna, która dobrze się wypina.
Kamila fason trzyma, często maseczki w błocie zażywa.
Nasza klasa jest wspaniała, bo siedzimu tu od rana.
Może nie zawsze jesteśmy grzeczni, ale zawsz w 100% bezpieczni.
Kiedy mamy złe dni, wiecznie jesteśmy na coś źli.
Ale zazwyczaj jest OK., nie najgorzej dzieje się.
Dobrze że w tej mojej szkole nie liczą codziennego życia,
Bo w sprawach alkoholowych jesteśmy nie do pobicia.
Punktów z zachowania czasem nam ubywa,
bo nikt tu ze swoim prawdziwym wcieleniem się nie ukrywa.
Nasz wychowawca jest skory do pomocy,
Ale nikt z naszej klasy mu nie podskoczy.
Kiedy polski się szykuje, wszystkim w spodniach się gotuje.
Na rosyjskim jest spoczko, bo Krzysiu wpadł Pani w oczko.
Z panią Stołowską trudno jest, ale na pewno dogadamy się.
Pan Boguś lubi granie i gwiazd rysowanie.
A robaczki na chemię pędzą, już reakcję nam się święcą.
Ale wiecie dlaczego jesteśmy tacy wspaniali?
Bo zawsze znajdzie się czas na żarty, i to się chwali.
I jest to kolej rzeczy naturalna, że klasa I LO jest niepowtarzalna.