Pierwszaki się zorganizowały i pojechały do Wrocławia
28 października 2010 roku o godzinie 530 wyruszyliśmy, nieco zaspani, ale pełni dobrych chęci, na wycieczkę. Celem miał być prastary Wrocław.
Pierwszym punktem programu było zwiedzanie Ogrodu Japońskiego, który położony jest w Parku Szczytnickim w ejonie Hali Ludowej przy ul. Mickiewicza, jest jednym z niewielu śladów po Wystawie Światowej z 1913 roku, jakie pozostały we Wrocławskim Parku Szczytnickim. Obecnie Ogród, nawiązując do założeń historycznych z roku 1913, uzyskał jednocześnie wiele zupełnie nowych elementów nadających mu charakter rzeczywiście zgodny z zasadami japońskiej sztuki ogrodowej. Do ogrodu prowadzi ozdobna brama główna i szeroka aleja kierująca zwiedzających do centralnej części i jednocześnie największej atrakcji ogrodu - pięknego, zwieńczonego ozdobnym dachem mostu spinającego dwa brzegi stawu. Ogród zyskał też, między innymi: nową wyspę, kamienne latarnie oraz dodatkowe ścieżki pozwalające zbliżyć się do stawu i podziwiać widoki z samego brzegu.
Następnie udaliśmy się w kierunku Ostrowa Tumskiego miejsca, z którego wywodzi się geneza miasta Wrocławia. Ostrów Tumski to także historycznie rzecz biorąc centrum religijne Wrocławia. To tutaj ok. IX wieku powstał pierwotny gród Wrocławia, który w 1000 roku Bolesław Chrobry podniósł do rangi biskupstwa. Ostrów Tumski w swoich początkach funkcjonował jako wyspa, która dopiero w roku 1824 dzięki zasypaniu jednej w odnóg Odry został wcielony do stałego lądu. Mieliśmy możliwość zwiedzić Katedrę Św. Jana Chrzciciela -największą ikonę miasta Wrocławia widziana prawie z każdego zakątka miasta. Ta gotycka bazylika dotychczas najwyższą budowlą Wrocławia. Przepiękna budowla kryje w swoich wnętrzach wiele znakomitych zabytków, śladów historii.
Mostem Tumskim zwanym Mostem Miłości udaliśmy się na Rynek Wrocławia. Spotkaliśmy tam hrabiego Aleksandra Fredrę i wiele skrzatów, które są nieodłącznym elementem starego Wrocławia.
Ciekawą atrakcją Rynku jest fontanna zbudowana ze szklanych płyt. Fontanna powstała w zachodniej części wrocławskiego Rynku dzięki inicjatywie i uporowi ówczesnego prezydenta miasta Bogdana Zdrojewskiego. Początkowo jedynie na okres przejściowy. Faktem jest, że funkcjonuje ona do dzisiaj obecnie już jako jeden z symboli Wrocławia i prawdziwa atrakcje turystyczna szczególnie w upalne dni.
Nie można być na wycieczce we Wrocławiu i nie zobaczyć Panoramy Racławickiej. Panorama Racławicka to jedno z niewielu miejsc na świecie, gdzie podziwiać można relikt XIX-wiecznej kultury masowej. Wielkie malowidło, o wymiarach 15 x 114 m, dzięki zespoleniu szczególnych zabiegów malarskich (specjalna perspektywa) i technicznych (oświetlenie, sztuczny teren, kręte, zaciemnione podejście) „przenosi” widza w inną rzeczywistość i inny czas. Panorama Racławicka to pierwsze i jedyne zachowane do dziś polskie dzieło tego rodzaju.
Pełni wrażeń, ze śpiewem na ustach, wróciliśmy do Koła o godzinie 2030.